Dyskusyjne Kluby Książki to projekt adresowany do czytelników korzystających z bibliotek publicznych. Oparty jest na założeniu, że potrzebne są miejsca, w których można rozmawiać o wspólnie czytanych książkach, oraz że nie trzeba być krytykiem, by czerpać przyjemność z dyskutowania o literaturze.
Celem Klubów jest także ożywienie środowisk skupionych wokół bibliotek oraz zachęcenie samych bibliotekarzy do aktywnego promowania mody na czytanie.
Dyskusyjny Klub Książki to miejsce, w którym rozmawia się o książkach, wymienia literackie poglądy i konfrontuje gusta. Bo rozmowa jest przedłużeniem przyjemności lektury.
Uczestnictwo w Klubie jest bezpłatne, a organizatorzy zapewniają ciekawą lekturę i miłą atmosferę.

czwartek, 25 października 2012

Filia 4 - DKK dla dzieci

18 października br. w Filii nr 4 Miejskiej Biblioteki Publicznej odbyło się dwudzieste piąte spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla najmłodszych.
Na spotkaniu przeczytana i omówiona została książka pt. „Martynka chroni przyrodę” Gilberta Delahaye.
Jest to jedna z serii książek opisujących zabawne i pouczające historie, których bohaterką jest tytułowa Martynka i jej przyjaciele.
Bardzo chciałam poruszyć na klubowym spotkaniu z dziećmi temat ochrony przyrody, a książka „Martynka chroni przyrodę” przedstawia go w przystępnej i zrozumiałej dla dzieci formie. Napisana jest niezwykle ciekawie i ma swój niepowtarzalny, ciepły nastrój. Wzbogacają ją piękne ilustracje Marcela Marliera.
Tym razem Martynka jest gościem dziewczynki, którą wszyscy nazywają Biedronką. Jej tata, entomolog, obserwuje i bada świat owadów. Dziewczynka przygląda się pracy ojca i rozumie jak ważna jest ich ochrona. Biedronka i jej tata pokazują Martynce owady i opowiadają o życiu tych ważnych dla przyrody stworzeń, które przez większość ludzi postrzegane są jako uprzykrzające życie. Dziewczynki znajdują sikorkę leżącą z rozpostartymi skrzydłami, która zatruła się zjadając nasyconego środkami owadobójczymi owada. Martynka rozumie skalę problemu - owady zjadają zatrute rośliny, same zaś są pokarmem dla ptaków i małych gryzoni. Trucizny zabijają pszczoły, mrówki i dla ludzi również są szkodliwe. Postanawia tłumaczyć ludziom, że można się obyć bez tych trucizn i wraz z Biedronką i jej tatą wymyśla „Dzień owada”.
Książka bardzo spodobała się dzieciom, które po jej wysłuchaniu bardzo aktywnie uczestniczyły w dyskusji. Mali klubowicze byli zdania, że należy robić wszystko, by przekonać sadowników, rolników, a także ludzi, którzy mają kilka grządek warzyw, że niebezpiecznie jest stosowanie chemikaliów, gdyż trują one każdego. Świat jest stworzony dla wszystkich, wszyscy jesteśmy sobie potrzebni i musimy chronić wszystkie żyjące na świecie gatunki.

Biblioteka gościła osiemnaście osób.
Na kolejnym klubowym spotkaniu, w czwartek 22 listopada, omawiać będziemy książkę Christine Leeson „Skarb Rudej Kitki”.

Ewa Pawlak