Dyskusyjne Kluby Książki to projekt adresowany do czytelników korzystających z bibliotek publicznych. Oparty jest na założeniu, że potrzebne są miejsca, w których można rozmawiać o wspólnie czytanych książkach, oraz że nie trzeba być krytykiem, by czerpać przyjemność z dyskutowania o literaturze.
Celem Klubów jest także ożywienie środowisk skupionych wokół bibliotek oraz zachęcenie samych bibliotekarzy do aktywnego promowania mody na czytanie.
Dyskusyjny Klub Książki to miejsce, w którym rozmawia się o książkach, wymienia literackie poglądy i konfrontuje gusta. Bo rozmowa jest przedłużeniem przyjemności lektury.
Uczestnictwo w Klubie jest bezpłatne, a organizatorzy zapewniają ciekawą lekturę i miłą atmosferę.

środa, 10 października 2012

Filia 4 - DKK dla dzieci

Po wakacjach, 27 września, w Filii nr 4 Miejskiej Biblioteki Publicznej odbyło się kolejne, już dwudzieste czwarte, spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla najmłodszych. Gościliśmy w swoich progach PM nr 15, a grupa liczyła 25 uczestników.
Na spotkaniu przeczytana i omówiona została książka Jujji Wieslander pt. „Mama Mu czyta”. Jeśli zapytamy małe dziecko: Co robi krowa? - to od razu odpowie, że muuuuuu i daje nam mleko. Mama Mu nie jest taką zwyczajną krową. Jest trochę szalona, a przede wszystkim ma własne marzenia, które próbuje zrealizować. Tym razem zapragnęła nauczyć się czytać. Pewnego jesiennego dnia Mama Mu wybrała się do blibluteki (tak czyta nasza bohaterka) i od razu zabrała się do nauki alfabetu. Trzeba powiedzieć, że szło jej całkiem nieźle. I to właśnie wzbudza ciekawość Pana Wrony, drugiego bohatera bajki "Mama Mu czyta". Pan Wrona, choć gderliwy i trochę złośliwy, jest przyjacielem Mamy Mu, a to, że jego przyjaciółka nauczyła się czytać od razu pobudziło i jego ciekawość.
O czym mogą być książki? Czy są o tym, czemu zielona trawa zmienia się w białe mleko? Czy są książki o wszystkim? Takie pytania zadaje Pan Wrona, a Mama Mu już wie, że umiejętność czytania pozwala na zaspokajanie ciekawości. Książki jednak nie tylko zaspokajają ciekawość, potrafią ją też budzić. Pan Wrona, marzący o nagrodzie Nobla, jest tego świetnym przykładem.

Czego nauczy się z książki "Mama Mu czyta" mały czytelnik? A tego chociażby, że czytanie książek to miły sposób spędzania czasu. W końcu tyle ciekawych rzeczy można się z nich dowiedzieć.
Dwie postacie, Krowa Mu i Pan Wrona, prowadzą ze sobą spór, reprezentują różne stanowiska. Mają odmienne charaktery, pozostają w opozycji wobec siebie i zmuszają się nawzajem do uzasadniania własnych poglądów. Pokazują też, że można się przyjaźnić, zachowując swoją odrębność.

Po wysłuchaniu opowiadania, mali klubowicze bardzo aktywnie uczestniczyli w dyskusji. Opowieść rozbudziła wyobraźnię dzieci i zachęciła do czytania książek i odwiedzania biblioteki. Historia napisana z dużą dawką humoru i zabawne ilustracje sprawiły, że omawianie tej książki było dla wszystkich ogromną frajdą. W pamięci na pewno pozostaną na dłużej pełne uroku i ciepła duże ilustracje.
Krowom NIE WOLNO czytać! Krowy mają siedzieć u siebie w oborze! Kra!”. Jednak pobudziło to trochę ciekawość Pana Wrony, który zaczyna się zastanawiać, czy w książkach zostało już wszystko napisane? I tak Pan Wrona postanawia napisać książkę pod tytułem „Dlaczego mleko jest białe? Ekspertyza na temat mleka”.
Jeśli jeszcze kogoś zainteresowałam i chcecie się dowiedzieć, czy Pan Wrona doprowadzi do końca swoje marzenie i czy Mama Mu nadal będzie na sianie podczytywała książki, to zapraszam wszystkich do lektury.
Na kolejnym DKK, w czwartek 18 października, omawiać będziemy książkę pt. „Martynka chroni przyrodę”.

Justyna Jarmakowska