Dnia 20 września br. w
Filii nr 2 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pabianicach odbyło się
25 spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla niepełnosprawnych, w
którym udział wzięło dwanaście osób – podopiecznych
Środowiskowego Domu Samopomocy PSOUU koło w Pabianicach wraz z
terapeutami.
Ponieważ 1 października,
czyli za niecałe dwa tygodnie, spodziewamy się wizyty p. Grzegorza
Kasdepke, który przyjedzie do Pabianic celem spotkania się z
naszymi niepełnosprawnymi klubowiczami, na wrześniowym „klubie
książki” czytaliśmy i omawialiśmy fragmenty aż trzech książek
jego autorstwa: „Słodki rok Kuby i Buby”, „Dziwne przypadki
bajkopisarza” oraz, opisującą perypetie ich ukochanego bohatera,
„Nowe kłopoty detektywa Pozytywki”.
Oczywiście, jak zwykle
ma to miejsce przy omawianiu książek p. Kasdepke, wszystkie ww.
tytuły ogromnie się podobały naszym niepełnosprawnym gościom, a
ich bohaterowie bardzo przypadli im do gustu.
Zresztą urocza oferma,
czyli sławny postrach bandytów - detektyw Pozytywka oraz
przesympatyczne, choć „z piekła rodem”, bliźniaki – Kuba i
Buba, byli już wcześniej dobrymi znajomymi naszych
niepełnosprawnych klubowiczów, jako że na kilku poprzednich
spotkaniach ich DKK czytaliśmy i omawialiśmy książki p. Kasdepke,
których bohaterami są właśnie „koszmarne” bliźniaki i
ciapowaty pogromca wszelkiej maści złoczyńców. Właśnie ten
ostatni jest zdecydowanym faworytem naszych niepełnosprawnych
klubowiczów, w związku z czym, podchodząc z ogromną sympatią do
czytanej na klubie, książki z jego nowymi przygodami, poradzili
sobie rewelacyjnie z zagadką kryminalną, którą wymyślił autor.
Co nie przeszkadza, że i perypetie niesamowicie przedsiębiorczych i
pełnych szalonych pomysłów bliźniaków wzbudziły niekłamany
entuzjazm, a ich kolejne „eksperymenty”, tym razem kulinarne,
wywoływały serdeczny śmiech naszych klubowych gości.
Rozmawialiśmy,
naturalnie, także na poważne tematy opisane w książce przez p.
Grzegorza, który wprawdzie na wesoło, ale bardzo trafnie i całkiem
serio przedstawił problemy i pułapki, do których zaliczają się,
m. in. niedokładnie dokręcony gaz, rozlany na podłodze olej czy
wiele jeszcze innych zasadzek czyhających w, na pozór, niewinnej
kuchni, na każdego „mistrza kulinarnego”. Nasi klubowicze na
wyścigi podawali, wzięte z życia, przykłady, i to również
takie, których w książce nie było, w związku z czym spotkanie
było szalenie żywiołowe i zasilone na tyle dużą porcją
ekspresji, że nuda i senność absolutnie nam w czasie jego trwania
nie groziły.
Tak więc, pierwsze, po
wakacjach, klubowe spotkanie można uznać za naprawdę udane, bo co
prawda nasi klubowi goście na ogół dobrze się na „spędach”
DKK bawią, a i atmosfera „łaskawie nam panująca” jest bardzo
fajna, jest wesoło i z całą pewnością nienudno, ale zawsze jest
po prostu rewelacyjnie, jeśli omawiamy książki ulubionego pisarza
naszych niepełnosprawnych klubowiczów. Pokochali jego twórczość
i bardzo polubili samego autora, którego mieli możliwość poznać
w ubiegłym roku, kiedy to przyjechał do nas, by spotkać się z
nimi, jako prezent dla DKK osób niepełnosprawnych.
Mam nadzieję, że na
następnym spotkaniu DKK dla osób niepełnosprawnych, które
umówiliśmy sobie na 18 października, jak zwykle o g. 10.00,
dokończymy omawianie trzech książek p. Kasdepke, ponieważ
naprawdę podobały się naszym klubowiczom i chcieli dowiedzieć
się, co jeszcze autor fajnego i interesującego w nich opisał.